Wiesz, zawsze co艣 za co艣. Po艣wi臋cenie to nasz najwi臋kszy dar. We藕 nie zmarnuj go. Uwi臋ziony w tej pow艂oce niczym w klatce. O tym m贸wi艂 pewien ogr do os艂a. Sporo musisz zerwa膰 nim dotrzesz do 艣rodka. A te warstwy to s膮 blizny po ostrzach. Te wszystkie postawy. Zwyk艂a pow艂oka ochronna.
To moja strefa, m贸j moment. Wi臋c dzisiaj nie zasn臋, nie zasn臋. Nawet nie wiem kiedy zasz艂o s艂o艅ce. Nawet nie wiem , kiedy znikn膮艂 cie艅. To moja strefa, m贸j moment. Wi臋c dzisiaj nie zasn臋, nie zasn臋. Nie, nie. Dzwonie tylko po szam臋. Zwijam, to pal臋.
A kto jak nie ty dzi艣 pe艂n膮 ma racj臋. Ten kto ma racje to stawia kolacje. Poczekaj synek p臋ka na ty艂ku wrz贸d. Jak chcesz by艣 kozak to najpierw we藕 co艣 zr贸b. Stroszy si臋 pi贸ro i je偶y si臋 w艂os. Jak byle 艂epetyna zadziera w g贸r臋 nos. Byka w eterze i pocisk na rajtki. Tyle ka偶dy pajac przykleja na swe barki.
Realizujcie swoje pomys艂y w ramach demokratycznego pa艅stwa prawa, a nie w taki spos贸b jak obecnie. Tych, kt贸rzy nie popieraj膮 PiS-u, bo polityka jest im oboj臋tna albo maj膮 inne preferencje, wzywam do dzia艂ania - nie wystarczy czeka膰 na to co czas przyniesie, nie wystarczy wyra偶a膰 niezadowolenia w gronie znajomych, trzeba dzia艂a膰.
Lepiej niech nie nawo艂uj膮 i nie nawracaj膮. Niech nios膮 swoje tre艣ci w 艂agodnym zawieszeniu, w zaufaniu w 偶arliwej otwarto艣ci na 偶ycie i jego powszednie sprawy. Niech podejmuj膮 dialog ze wszystkimi postawami. My艣l臋, 偶e kto jak kto, ale poeta powinien by膰 towarzyszem wierz膮cych i niewierz膮cych. Szuka膰 tego, co 艂膮czy, a nie
Wiem, 偶e jeszcze b臋dzie pi臋knie Przegonimy mrok Przegonimy ca艂e z艂o Kt贸re w tym momencie Chce nam zabra膰 szcz臋艣cie Uciszy膰 nam g艂os My b臋dziemy ponad to Wiem, 偶e jeszcze b臋dzie pi臋knie Przegonimy mrok Przegonimy ca艂e z艂o Kt贸re w tym momencie Chce nam zabra膰 szcz臋艣cie Uciszy膰 nam g艂os My b臋dziemy ponad to M贸j starszy brat M贸wi艂, 偶e 艣wiat jest jak podw贸rko Ma wiele
w1DA8Y. 342 234 490 386 352 333 410 329 85
sitek kto jak nie my tekst